Dla Polski 2018 rok był bardzo udany i dynamiczny dla rynku magazynowego. Dobra passa trwa do dzisiaj, mimo że obecnie przeżywamy pandemię koronawirusa. Nie osłabiła ona zainteresowania nieruchomościami, w tym halami i magazynami. Co więcej, poza Wielką Piątką zainteresowaniem cieszą się też mniejsze ośrodki – zauważa się popyt m.in. na powierzchnie magazynowe w Lublinie, Zielonej Górze czy Koninie.
Branża magazynowa świetnie prosperuje w różnych powodów – na jej rozwój wpłynął między innymi szybki rozwój branży e-commerce. Z powodu pandemii wiele często zamawiamy produkty online. Dobra lokalizacja, świetna infrastruktura, dostęp do pracowników i położenie nadal najbardziej przemawiają za magazynami w Warszawie, Wrocławiu czy Łodzi, a rynek magazynowy rozwija się i poszerza o nowe lokalizacje – jak hale produkcyjne w Koninie, magazyny w Lublinie czy Szczecinie.
Budowa magazynów na zamówienie – dopasowanie do klienta
Poza tym w Polsce jest niski odsetek pustostanów, co stanowi kolejny dowód na to, że branża nieruchomości bardzo dobrze prosperuje. Ciekawym trendem jest też fakt, że deweloperzy budują często konkretne obiekty na zamówienie klienta – zgodnie z projektem opracowanym pod potrzeby najemcy.
Magazyny na własność
Dużą popularnością w tej branży cieszą się też obiekty realizowane w modelu „build-to-own” (BTO), czyli budowane dla konkretnej firmy jako jej własność. Mogą to być magazyny w Lublinie, Warszawie czy Poznaniu. Nie jest to jedynie budowa zgodnie z zamówieniem, ale na własność danego zleceniodawcy. Wiele firm lokuje w taką inwestycję ogromną sumę i posiadanie takiego obiektu jest bardziej opłacalne niż długoterminowy wynajem.
Najpopularniejsze tereny inwestycyjne
Największą popularnością cieszy się bez zmian Wielka Piątka, czyli Warszawa, Wrocław, Polska Centralna, Poznań i Górny Śląsk. Prognozy wskazują, że rośnie na nie podaż i trend ten utrzyma się też w kolejnych latach. Wysokie ceny zmuszają jednak niektórych inwestorów do poszukiwania innych terenów.
Mniej znane lokalizacje coraz popularniejsze
Mimo to zainteresowanie zaczęły też budzić inne lokalizacje, które do tej pory były niepopularne – jak magazyny na wynajem w Lublinie, Koninie czy Zielonej Górze. Wynika to z dużego nasycenia terenów Wielkiej Piątki, ale też poszukiwania terenów tańszych i z dostępem do taniej siły roboczej. Duże zainteresowanie najemców i inwestorów takimi lokalizacjami to kolejny dowód na to, że branża powierzchni magazynowych rozwija się w Polsce nadal bardzo dynamicznie.
